poniedziałek, 15 listopada 2010

SŁAWNI I ZASŁUŻENI DLA RYBARZOWIC

Do roku 1956 wieś wydała około 30 nauczycieli, 10 inżynierów, 4 lekarzy, 7 księży, około 30 techników oraz 40 absolwentów szkół handlowych i administracyjnych. W tutejszej szkole początki nauki otrzymał Stanisław Juraszek - absolwent ASP w Krakowie, bohater desantu pod Narwikiem i włoskiego frontu, gdzie zginął w 1944 roku i pochowany został na cmentarzu w Loretto. Nie można pominąć też nazwiska Franciszka Kubicy, długoletniego nauczyciela szkoły średniej w Bielsku Białej - autora kroniki Rybarzowic oraz Władysława Kanika - wykładowcy języków obcych w Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni. Władysław Kanik napisał podręcznik do nauki języka angielskiego - dla studentów Szkoły Morskiej i marynarzy. Napisał też gramatykę języka angielskiego. Były to prace pionierskie, z których pracownicy Uczelni i Studium Języków Obcych w Gdyni korzystają do dziś. Napisał też skrypt do nauki języka hiszpańskiego oraz był współredaktorem słownika morskiego. Jego część została najwyżej oceniona. Napisał też samodzielnie słownik morski wielojęzyczny tj. angielsko-niemiecko-hiszpański, którego nie zdążył wydać, bo zaskoczyła go śmierć. Swoją wszechstronną wiedzą służył wielu pokoleniom studentów oraz pracownikom uczelni. Jego współpracownicy piszą we wspomnieniu pośmiertnym: "Pamiętamy go jako tego, który potrafił rozstrzygnąć każdą kwestię językową i merytoryczną, zawsze wiedział wszystko". Prócz wymienionych było wielu, o których warto wspomnieć. Byli tacy, którzy cierpieli w obozach koncentracyjnych jak ks. Alojzy Cader i Antoni Kubica długoletni więźniowie Oświęcimia oraz tacy, którzy ponieśli męczeńską śmierć w Katyniu i innych miejscach straceń jak Michał Kanik. Przeżył on gehennę w Ostaszkowie, został zamordowany w Twerze, skąd został wywieziony do "dołów śmierci" w Miednoje. Także nauczycielstwo rybarzowickiej szkoły złożyło dużą ofiarę w dwóch wojnach światowych zarówno na frontach, w obozach koncentracyjnych i z rąk UPA. Władysław Boruch - nauczyciel, stracił jednej nocy trzech synów z rąk wroga. W obozach koncentracyjnych zginęli Józef Bral (Dachu) i Stanisław Zając (Mauthausen). Z rąk UPA zginął nauczyciel wywodzący się z Rybarzowic - Jan Faber.
W rybarzowickiej szkole pobierała również nauki ludowa poetka Karolina Pezdowa. Warto przytoczyć tutaj fragment jednego z jej wierszy noszący tytuł "Nasz hołd" napisanego z okazji jubileuszu szkoły:
"Stajemy dzisiaj, by Cię pozdrowić
Świątynio nasza, coś nam kształciła
Serca i duszę, w których się rodzić
Miał nasz charakter - narodu siła."

STRAŻNIK PAMIĘCI – dh Władysław Górny

Kroniki, biografie, okolicznościowe foldery... To wszystko ma na swoim koncie mieszkaniec Rybarzowic Władysław Górny, z wykształcenia inżynier konstruktor, z zamiłowania kronikarz. Pisaniem kronik Władysław Górny pewnie nigdy by się – jak mówi – nie zajął, gdyby nie dwie osoby. Pierwszą z nich był profesor Franciszek Kubica, także rybarzowiczanin, dobry przyjaciel, który po napisaniu „Historii Rybarzowic” w latach 60-tych, zaczął mnie namawiać do kontynuowania rozpoczętego przez niego dzieła – wspomina kronikarz. Drugą osobą był ksiądz Czesław Adamaszek. Kiedy został proboszczem w Rybarzowicach, chciał dowiedzieć się czegoś więcej na temat wsi. O mnie usłyszał od mojego syna Stanisława, którego uczył katechezy. Podczas spotkania, do jakiego doszło, ksiądz Adamaszek poprosił mnie o krótkie opowiadanie na temat Rybarzowic. Gdy mnie wysłuchał, wpadła mu do głowy myśl, bym to co wiem, przelał na papier. Było to w listopadzie 1978 roku. Władysław Górny posłuchał proboszcza. W 1985 roku ukończył I tom Kroniki Parafialnej. Po jej przeczytaniu ksiądz Adamaszek poprosił kronikarza o to, aby ten pisał kronikę dopóki on będzie proboszczem. Mimo że ksiądz zmarł w 2001 roku, Władysław Górny nadal pisze parafialną kronikę zawierającą informacje o przemianach w kościele parafialnym i wszystkich uroczystościach, które się w nim odbywają i właśnie kończy VIII tom. Nie jest to jednak jedyne dzieło, jakim może pochwalić się kronikarz.
Gdy pod koniec 1999 roku, Ochotnicza Straż Pożarna w Rybarzowicach rozpoczęła przygotowania do jubileuszu 100-lecia istnienia, organizatorzy poprosili Władysława Górnego – od lat związanego ze strażą, aby spisał historię jednostki. Nie odmówił. Uzupełnił I tom kroniki strażackiej, autorstwa Michała Świerczka (również pochodzącego z Rybarzowic) i jest w trakcie pisania V tomu. Z kronik tych możemy dowiedzieć się nie tylko o zmianach w tej organizacji ,ale również o wszystkich dokonaniach miejscowych strażaków. Wyczytać możemy zarówno o groźnych pożarach jak i o zimowej akcji ratowania małego kotka, który przymarzł do gałęzi. Dzięki strażakom zwierzątko przeżyło i do dziś łapie myszy w pobliskim zakładzie produkcyjnym.
Jeszcze inny początek miało dzieło „Działalność kulturalno-oświatowa w Rybarzowicach”. Pretekstem do jego powstania był jubileusz 40-lecia działalności Zespołu Regionalnego Pieśni i Tańca „Rybarzowice”. Praca ta obejmuje okres od końca XIX wieku do chwili powstania zespołu, czyli lat 60-tych. Zawarte są w niej informacje na temat działalności organizacji kulturalno-oświatowych, które prosperowały w minionym okresie.
Oprócz wielotomowych dzieł, Władysław Górny pisze również biografie znanych ludzi pochodzących z Rybarzowic. Wśród nich znajdują się księża (np. ksiądz dr Alojzy Cader), nauczyciele, działacze społeczni i kulturalni. Jak mówi kronikarz, tworzy je po to, aby pamięć o tych osobach nie zaginęła. Informacje do biografii pan Władysław czerpie z opowiadań innych, wycinków gazetowych, a także własnego doświadczenia, bo większość ludzi, o których pisze, znał. Oprócz kronik, wraz z członkami Komisji Historycznej powołanej przy OSP w Rybarzowicach, pisze książkę o rozwoju działalności gospodarczej w Rybarzowicach na przestrzeni lat. Poza tym jest członkiem Komisji Historycznej działającej przy Zarządzie Powiatowym Ochotniczych Straży Pożarnych w Bielsku-Białej. Jej członkowie napisali monografię Ochotniczych Straży Pożarnych powiatu bielskiego ukazującą rozwój pożarnictwa, która ma niebawem ukazać się drukiem, a także przygotowują się do I Powiatowego Zjazdu Kronikarzy, który planowany jest na połowę października właśnie w Rybarzowicach.
Władysław Górny w 2004 roku był nominowany do nagrody starosty bielskiego im. Józefa Londzina. Wyróżnienie to otrzymuje osoba, która jest lokalnym autorytetem, działaczem społecznym lub dba o utrwalenie pamięci przeszłości swojej małej ojczyzny. Kronikarz wszystkie swoje dzieła napisał i pisze ręcznie. Niejeden mógłby pozazdrościć mu nie tylko starannej kaligrafii, ale również doskonałej, mimo sędziwego wieku, pamięci. W dalszym ciągu poszukuje archiwalnych zapisków, co jednak nie przeszkadza mu w codziennych kontaktach z rodziną,a w szczególności z wnuczętami. Podczas rozmów z nimi zawsze wtrąci ciekawą, historyczną opowiastkę.


Historia szkoły w Rybarzowicach

Już w XIX wieku powstaje w Rybarzowicach kilka szkół, tak zwanych "zimówek galicyjskich", do których uczęszczają miejscowe dzieci przez dwie lub trzy zimy. Uczą się tam czytać, pisać i liczyć. Z zimówek tych powstaje już pod koniec XIX wieku szkoła z prawdziwego zdarzenia (na razie w drewnianym budynku w dawnej karczmie "Na Jurowiźnie"). Dom, "Na Jurowiźnie" został zakupiony po 1820 roku i stał się zaczątkiem powszechnej szkoły w Rybarzowicach. Nauczyciele, których nazwiska zanotowano w kronice Rybarzowic to: Bożek z Łodygowic, Rączka z Hucisk, Tomasik i Byrdziak. W latach 1897 lub 98 na Jurowiznę przybył z Żywca Andrzej Meres i uczył tam przez 4 lata. Po nim jeszcze w prywatnej szkole na Jurowiźnie uczył Jan Górniak rodem z Królestwa. Uczył on czytania, pisania rachunków geografii i historii a także śpiewu od około 1901 roku do 1906 roku. Do szkoły Meresa i Górniaka uczęszczała już młodzież niemal z całej wsi.
Wkrótce okazuje się, że budynek, w którym mieściła się szkoła, jest już za mały na potrzeby wsi. Rada Gminy postanowiła w 1906 roku przenieść szkołę do Domu Gminnego. W pierwszej rządowej szkole w Rybarzowicach, która znalazła pomieszczenie w Domu Gminnym w 1906 roku rozpoczął prace jako kierownik tej szkoły Józef Krzemień - uczący wcześniej w Krakowie. Ożenił się również z nauczycielką i razem pracowali w rybarzowickiej szkole do 1910 roku. W szkole tej pracowali jeszcze inni nauczyciele jak: Henryk Piątkowski, Szeliga i Henryka Paleczek. Nauczycielem tejże szkoły był m.in. Władysław Boruch - pochodzący z Tarnowa, który tu otrzymał pierwszą posadę w1907/1908 roku.
 Jednak i to pomieszczenie okazuje się za małe i Rada Gminy rozpoczyna staranie o wybudowanie nowej szkoły. Po uzyskaniu funduszy ze skarbca austriackiego i otrzymaniu zezwolenia na budowę w 1908 roku rozpoczyna się budowa nowej szkoły. Myśli tej patronował poseł Ludwik Dobija. Budowa zostaje zakończona w 1910 roku, a pierwszym kierownikiem szkoły zostaje Józef Kostyrka. Okazał się nie tylko świetnym organizatorem, pedagogiem, ale również poetą, malarzem i działaczem oświatowym. Organizował on w sposób bardzo aktywny życie kulturalne nie tylko młodzieży, ale i dorosłych w Rybarzowicach. Do pierwszego grona nauczycieli nowej szkoły należeli: Józef Kostyrka - jako kierownik, Henryka Paleczek, Jan Stańda, Helena Sierosławska i Stefania Wojtyłówna.
Od roku 1923 Kostyrkowie odeszli do Lipnika, a na ich miejsce kierownictwo szkoły objął Michał Ćwiżewicz, który był wspominany z uznaniem przez mieszkańców Rybarzowic dzięki zdolnościom pedagogicznym i organizacyjnym oraz ze względu na przebyte razem ze wsią ciężkie koleje losu w czasie okupacji. W pracy wspierała go żona Konstancja, która równocześnie działała w Kole Młodzieży założonym przez Michała Ćwiżewicza w 1923r. jako dyrygentka i reżyserka przedstawień. Za kierownictwa Michała Ćwiżewicza w 900-letnią rocznicę koronacji i śmierci Bolesława Chrobrego szkoła otrzymała imię Bolesława Chrobrego w roku 1925. Na miejscu frontowym umieszczono medalion z popiersiem króla wraz z napisem "Szkoła Powszechna im. Bolesława Chrobrego 1025-1910-1925". Zasłużeni, długoletni nauczyciele blisko związani z wsią Rybarzowic do czasu okupacji to: Franciszka Głogowska i Alojzy Chmielniak - kontynuator działalności kulturalnej w Kole Młodzieży. W czasie wojny budynek szkoły służył jako pomieszczenie dla niemieckiej straży pogranicznej, później mieściła się tam mleczarnia. Po wysiedleniu wsi w 1942 roku dla dzieci niemieckich osiedleńców zorganizowano w budynku szkolnym klasy z niemieckim językiem nauczania. Dla polskich dzieci otwarto szkołę z polskim językiem nauczania w dawnym budynku gminnym "Pod Rybą". Kierowniczką od 1943 do 1945 roku była Elżbieta Marek.
Po oswobodzeniu wioski w 1945 roku do zorganizowania szkoły przystąpił Józef Jakubiec  rodem z Rybarzowic. Zgłosiło się 313 dzieci, które podzielono na 7 klas. Klasa siódma liczyła 3 dzieci. Najliczniejsza była klasa II - 92 dzieci. Józef Jakubiec kierował szkołą od 15 kwietnia do 30 czerwca 1945 roku. Nauka w tamtym roku trwała do 15 lipca.
Od 1 lipca 1945r. kierownictwo objął powtórnie Michał Ćwiżewicz, który powrócił z tułaczki wojennej.
W 1948 z powodu choroby Michał Ćwiżewicz ustąpił z funkcji kierownika szkoły. Kierownictwo objął Stanisław Ludwig. W tym czasie zelektryfikowano i zradiofonizowano szkołę.
Po zwolnieniu Stanisława Ludwiga z funkcji kierownika szkoły od 1951 do 1952 szkołą kierował Ferdynand Talik.
W roku 1952 na stanowisko kierownika szkoły powołano Józefa Górowicza. Za jego pobytu dokończono ogrodzenia szkoły, zaopatrzono szkołę w cenne pomoce naukowe. Rozpoczęto budowę bocznego skrzydła oraz zbudowano budynek gospodarczy.
W roku jubileuszowym 1956 szkoła liczyła 11 oddziałów. W ciągu 56 letniego nauczania w trzech szkołach Rybarzowic "Na Jurowiźnie", "Pod Rybą" i w nowym budynku z nauki korzystało 2600 dzieci. Wiele kontynuowało naukę w szkołach średnich, na uniwersytetach politechnikach. Ich liczba sięgała w roku jubileuszowym 200.
W dniu 11 lipca 1958 roku kierownikiem szkoły został Wiktor Pustelnik. Szkoła w Rybarzowicach Rybarzowicach rękach tego zasłużonego pedagoga, nauczyciela historii oraz innych wykwalifikowanych nauczycieli wzniosła się na wyższy poziom. Dokonywano dalszej rozbudowy budynku szkolnego, zaopatrzono go w coraz bardziej nowoczesne pomoce naukowe. Z każdym rokiem modernizowano sale lekcyjne, inne pomieszczenia szkoły.
W dalszej kolejności funkcje kierownicze w szkole obejmowali:
* W roku 1977 po śmierci Wiktora Pustelnika - Antoni Kubica
* Od roku 1977 do 1993 - mgr Maria Czarnota
* Od roku 1993 do 1999 - mgr Krystyna Jakubiec
W 1999r w wyniku reformy oświaty utworzono Publiczne Gimnazjum Nr 3. Mieściło się ono w tym samym budynku co Szkoła Podstawowa.
* Od roku 1999 do 2005 - Dyrektorem Szkoły Podstawowej była mgr Stefania Byrdy.
* Od roku 1999 do 2005 - Dyrektorem Gimnazjum Nr 3 był mgr Dariusz Binda.
W 2005 roku Rada Gminy Buczkowice postanowiła utworzyć Zespół Szkoły Podstawowej im. Bolesława Chrobrego i Gimnazjum Nr 3 w Rybarzowicach. Dyrektorem Zespołu został mgr Dariusz Binda.